Przelom listopada i grudnia to czas, w ktorym w niemalze wszystkich miastach i miasteczkach Belgii, Holandii i Niemiec pojawiaja sie jarmarki bozonarodzeniowe. Jesli nie mozesz doczekac sie swiatecznej atmosfery, z pewnoscia jest to miejsce gdzie mozesz ja poczuc pelna piersia :)
Z uwagi na fakt, ze mieszkam niedaleko granicy belgijsko-niemiecko-holenderskiej, mialam ogromna przyjemnosc odwiedzic jarmarki bozonarodzeniowe we wszyskich tych panstwach. Jednakze moje serce niezaprzeczalnie skradl Aachener WeihnachtsMarkt, czyli market w Aachen - polskim Akwizgranie.
Co tu duzo mowic - miasteczko swiateczne jest przeurocze, pelne zabawek przywodzacych na mysl dziecinstwo i basnie, pysznych smakolykow i slodyczy oraz bozonarodzeniowych dekoracji. Nie bede sie za bardzo rozpisywac jak bardzo mi sie tam podobalo. Zobaczcie sami :)
Prawdziwy Wonderland
Wypatrzylam swietnego Dziadka do Orzechow :D
Mialam tez okazje spotkac Pana Trolla :)
Pysznosci!!!
Pomysl na czekoladowe narzedzia :)
Metalowe cuda :)
Kto poczul bozonarodzeniowa atmosfere? :)
Pozdrawiam.
A.